Konflikt w Syrii trwa już ponad 5 lat
SYTUACJA W SYRII
Przedłużający się konflikt w Syrii doprowadził do
największej od czasu II wojny światowej katastrofy humanitarnej na świecie.
Już 13,5 mln osób potrzebuje stałej pomocy humanitarnej. Jest to ponad połowa mieszkańców Syrii sprzed wojny, a porównując z populacją Polski, to 1/3 mieszkańców naszego kraju.
6,8 mln osób opuściło swoje domy i schroniło się na terenie Syrii. Połowa spośród osób wewnętrznie przesiedlonych to dzieci. Ponad 4 mln Syryjczyków zmuszonych zostało do ucieczki, głównie do sąsiadujących państw m.in. do Turcji, Libanu i Jordanii oraz do Europy. To tak, jakby nagle opustoszała największe polskie miasta - Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław i Toruń.
POTRZEBY
Warunki, w jakich żyją Syryjczycy, są dramatyczne. Tam, gdzie wciąż toczą się walki brakuje niemal wszystkiego – żywności, wody, lekarstw, elektryczności, schronienia. Ludzie nie mają pracy i środków do życia, a ceny żywności stale rosną. Według szacunków ONZ, w wyniku walk, 1/3 domów została zupełnie zniszczona lub nie nadaje się do zamieszkania. Całe dzielnice miast, przedmieścia Damaszku, Aleppo, zostały niemalże całkowicie zrujnowane w wyniku bombardowań. W ciągu lata, kiedy temperatura nawet w nocy nie spada poniżej 25 stopni Celsjusza, brak okien, ścian czy drzwi nie zagraża jeszcze życiu, jednak podczas zimowych nocy temperatura spada poniżej 0 stopni Celsjusza. W przepełnionych uchodźcami, źle ogrzewanych mieszkaniach rozprzestrzeniają się choroby zakaźne, na które szczególnie podatne są dzieci. Syryjski system opieki zdrowotnej poważnie ucierpiał na skutek działań wojennych. Połowa szpitali w całym kraju nie funkcjonuje.
Katastrofalna jest także sytuacja szkolnictwa. W tysiącach szkół ze względu na skutki walk zbrojnych nie mogą się odbywać zajęcia szkolne. 1/4 budynków szkolnych została zniszczona. Wysiedlenia, masowa ucieczka ludności cywilnej oraz zamknięcie wielu placówek doprowadziło do tego, że ponad 2 mln syryjskich dzieci nie uczęszcza do szkoły, niektóre z nich już nawet od 4 lat.
Fakt, iż ogromny odsetek Syryjczyków potrzebuje pomocy humanitarnej wynika również z braku możliwości znalezienia w kraju zatrudnienia. Straty wojenne to nie tylko zniszczone budynki, ale i zrujnowana gospodarka. Zniszczenia wojenne, podział kraju na strefy kontrolowane przez różne armie, siły zbrojne i bojówki oraz tysiące punktów kontrolnych rozsianych po całym kraju zmusiły wielu przedsiębiorców do zaprzestania działalności, co doprowadziło do znacznego wzrostu bezrobocia. Pod koniec 2013 roku, 3 na 4 Syryjczyków żyło w ubóstwie. Brakuje żywności, dostęp do wody jest bardzo ograniczony.
Więcej informacji na:
- stronie PAH poświęconej projektom w Syrii;
- anglojęzycznej stronie Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej.
* * *